Historia Alicji
Ot, pomyślcie sobie o Alicji. Alicja jest, co banalne i oczywiste, dietetyczką
Lubi swoją pracę (gdyby nie lubiła, dawno by rzuciła to wszystko). Co jej sprawia frajdę i daje supermoc do pracy, nawet w poniedziałek, bez kawy bo nie zdążyła wypić?
Pacjenci. Spotkania z nimi. Kontakt z drugim człowiekiem - to daje siłę do pracy
Alicja patrzy na pacjentkę i widzi, chociaż jeszcze nie zrobiła wywiadu.
Widzi szarą cerę, mizerne włosy, wałeczek tu i ówdzie.
Tu, gdzie pacjentka ukryła kompleksy, ona dostrzega ogromny potencjał.
Jej cel na dziś - sprawić, że ta kobieta uwierzy w siebie, w moc swojego ciała, że podejmie trud zmian i zaufa, zmieniając swoje życie na lepsze
- Proszę pani, jedzenie jest pani paliwem. - zaczyna jak zwykle. - Jeśli wleje pani do silnika byle co, nie pojedziemy daleko, coś będzie rzęzić, w końcu maszyna wysiądzie. Nie warto. Warto się postarać, wydać więcej, zadbać o siebie! By zajechać jak najdalej - i do tego w pięknym stylu!
Alicja widzi, jak w oczach pacjentki pojawia się zaufanie i promyk nadziei
Wzruszona kobieta dziękuje jej.
Pora na trochę formalności. Alicja ma dziś jeszcze w planach konferencję online z psychologii odżywiania. Zależy jej, by zdążyć.
Dane "wklepie" prosto do komputera, nie będzie nic pisać na kartce bo wie, że to kolejne stracone minuty. A plan dziś jest napięty.
Chce włączyć program, na którym pracuje na co dzień.
Nic się nie ładuje. Błąd logowania.
Alicja próbuje znów. Stuka nerwowo palcem o blat.
Program się włączył. Ale zakładki się nie wczytują. Znów.
Chce wprowadzić dane pacjentki. Nic z tego.
Próbuje innych zakładek. Nic nie działa. Nerwowo spogląda na pacjentkę.
Przed chwilą czuła się jak supebohaterka, która uratowała życie i zdrowie kobiety.
Teraz... Jak amatorka i oszustka. Pacjentka nadal się uśmiecha, ale już jakoś wymuszenie, spoglądając subtelnie na zegarek.
Alicja przełknęłą ślinę. Do końca dnia będzie myślała o sobie, że postarała się za mało.....przyczyna?
----------------------------
Opóźnienia w działaniu programów do jadłospisu - doświadczasz ich stanowczo za często.
To demotywuje
spowalnia pracę
wkurza, no tak po ludzku.
Wiemy to, jeden z twórców Dietik.Pro to właśnie dietetyk
Dlatego w Dietik.Pro nie ma opóźnień
Tak po prostu.
Zrobiliśmy program tak, że tworzenie jadłospisu trwa 2-3 razy krócej niż musiałoby trwać, jeśli używałbyś/używałabyś innego programu
Operując jednostkami czasu: zamiast godziny, spędzisz nad pracą średnio 25 minut.
Zaprogramowaliśmy to. Sprawdziliśmy
------
Alicja, co jasne, w końcu przeszła do Dietik.Pro. Bo ileż można....